Od wielu lat uwagę członków Stowarzyszenia zwracał skromny, mocno zaniedbany nagrobek położony obok grobu długoletniego lekarza Uzdrowiska Iwonicz Kazimierza Kwaśnickiego i jego żony Jadwigi Kwaśnickiej matki chrzestnej drobnicowca m/s „Iwonicz Zdrój”. Na tym zaniedbanym grobie leżała połowa metalowej tabliczki z częścią danych osoby w nim pochowanej. Na tabliczce widniało nazwisko Tyszkiewicz.
Osoby odwiedzające stary cmentarz w Iwoniczu dobrze kojarzą zniszczony i w dalszym ciągu niszczejący grobowiec Zofii z Pruskich hrabiny Wincentowej Tyszkiewiczowej, położony w sąsiedztwie grobowca długoletnich właścicieli Iwonicza hrabiów Załuskich. Ta zbieżność nazwisk Tyszkiewiczów wcale nie była przypadkowa. Zaniedbany nagrobek jest miejscem pochówku syna Zofii i Wincentego Tyszkiewiczów, hrabiego Waldemara Tyszkiewicza-Łohojskiego herbu Leliwa urodzonego w 1879 r. w Helsingfors (Helsinki – stolica Finlandii), a zmarłego 26.10.1931 r. w Krakowie i pochowanego 30.10.1931 r. w Iwoniczu.
Państwo Zofia i Waldemar Tyszkiewiczowie zamieszkali w Iwoniczu w 1917 roku i do ich dyspozycji hrabiowie Załuscy oddali drewniany budynek zwany „Waldemarówką” położony naprzeciw kościoła parafialnego, po drugiej stronie drogi. Obecnie w tym miejscu znajduje się Dom Parafialny. Nazwisko Waldemara Tyszkiewicza było związane z pewnym skandalem obyczajowym w Iwoniczu, ponieważ jego młodsza o 20 lat żona, Zofia z Mienickich, związała się z Michałem Załuskim, za którego wyszła za mąż po śmierci Waldemara, tworząc bardzo zgodne i udane małżeństwo.
Po ustaleniu kto faktycznie spoczywa w zaniedbanym grobie Prezes Rajmund Boczar zainicjował podjęcie prac renowacyjnych, które w całości wykonali członkowie i sympatycy Stowarzyszenia.
Obecnie grób prezentuje się zdecydowanie lepiej, co widać porównawczo na zdjęciach. Ważne, że na naszym starym cmentarzu ubył kolejny zaniedbany nagrobek człowieka związanego z historią Iwonicza.
Wszystkim, którzy przyczynili się do wykonania prac renowacyjnych serdecznie dziękujemy.
Fakty z życiorysu Waldemara Tyszkiewicza i członków rodziny Załuskich oraz zdjęcie „Waldemarówki” zaczerpnąłem z książki Andrzeja Kwileckiego „Załuscy w Iwoniczu 1799-1944”, wyd. Kórnik 1993 r.
Tekst i zdjęcia: Marek Bliżycki