Nasze Stowarzyszenie w krótkim okresie swojego istnienia skoncentrowało się przede wszystkim na renowacji niszczejących grobów. Chcemy jednak przybliżać miejsca, które choć są blisko nas wydają się być bardzo odległe. Takim miejscem jest bez wątpienia cmentarz choleryczny w Iwoniczu.
Można zadać pytanie, ile osób indywidualnych czy grup wycieczkowych idących drogą z płyt betonowych do pomnika upamiętniającego bestialski mord na członkach ruchu oporu w Lesie Grabińskim wie, że na południe od tej drogi, w odległości około 200 metrów, znajduje się niewysoki kurhan porośnięty kępą drzew i krzewów z trzema krzyżami. To tutaj, w odległości ponad 500 metrów od wsi, pochowano we wspólnej mogile 115 zmarłych w czasie największej w XIX wieku w Iwoniczu epidemii cholery. Wśród zmarłych w to tragiczne lato 1831 roku był też ówczesny proboszcz parafii Iwonicz ksiądz Feliks Dekański, który do ostatnich swoich chwil udzielał posługi kapłańskiej umierającym parafianom, tak jak czynił to przez 31 lat.
Tyle wiemy na pewno, wertując strony książek „Iwonicz Zdrój i okolice” autorstwa Janusza Michalaka, czy „Iwonicz czas przeszły i teraźniejszy” księdza Zbigniewa Głowackiego oraz przeglądając strony Wikipedii.
Jednak w informacjach na temat cmentarza cholerycznego pojawiają się zagadki. Na pomniku nagrobnym stojącym na szczycie kurhanu czytamy: „Mieszkanie spoczynku 114 ofiar cholery w r. 1831″. Wszystkie źródła informują o śmierci 115 mieszkańców Iwonicza zatem można postawić pytanie, czy tym 115 zmarłym był proboszcz Feliks Dekański, którego pochowano w innej mogile, czy pochowano go we wspólnym grobie jak podaje część źródeł?
Kolejnym pytaniem, które jest rozbieżnie opisywane w źródłach jest fakt grzebania zmarłych w czasie kolejnych epidemii: tyfusu (febry) w 1847 roku kiedy zmarły 83 osoby i proboszcz parafii ks. Feliks Lorens, cholery w 1849 roku zakończonej śmiercią 31 osób oraz cholery w roku 1873 zakończonej śmiercią 84 parafian. Źródła milczą na temat pochówku albo pojawiają się notki, że zmarłych grzebano na cmentarzu cholerycznym. Pozostaje pytanie czy na tym samym, czy były w Iwoniczu inne epidemiczne cmentarze? Znam licencjonowanych przewodników, którzy pokazują zupełnie inne miejsce w okolicach Lasu Grabińskiego. Pytanie jest tym bardziej zasadne, że w źródłach pisanych i internetowych znajdujemy pod hasłem „cmentarz choleryczny w Iwoniczu” następujący tekst: „Na środku cmentarza pomnik z piaskowca w kształcie ostrosłupa.” Każdy kto dotrze na opisywany przeze mnie cmentarz ujrzy pomnik nagrobny z krzyżem i prymitywnie wykutym, cytowanym wcześniej, tekstem. Na pewno nie jest to pomnik w kształcie ostrosłupa. Zatem opis dotyczy innego cmentarza, czy może ostrosłup został przeniesiony kiedyś na stary cmentarz w Iwoniczu, gdzie stoi samotny obelisk w tym kształcie z kulą na szczycie. Ten obelisk nie posiada żadnych inskrypcji nagrobnych ani nawet śladu, że jakieś napisy na nim się znajdowały. Mały cmentarz a tyle zagadek.
Autor tekstu i zdjęć oraz pozostali członkowie Stowarzyszenia proszą wszystkie osoby, które przeczytają tę informację, a mają szerszą wiedzę od autora na temat cmentarzy epidemicznych w Iwoniczu, o napisanie komentarza z podaniem źródeł, z których można zaczerpnąć dokładniejszych informacji. Może zajmą się rozwikłaniem tych zagadek młodzi pasjonaci historii?
Jako ciekawostkę dotyczącą cmentarza cholerycznego można przytoczyć zapis z różnych źródeł, że „W obrębie tego cmentarza w 1989 roku odkryto ślady osady z okresu rzymskiego.”.
Jeszcze uwaga na koniec, pamiętajmy, że chodząc po cmentarzu cholerycznym stąpamy po szczątkach naszych przodków żyjących na tej iwonickiej ziemi około 200 lat temu.
Marek Bliżycki
Spacer po cmentarzu cholerycznym w Iwoniczu – film